A OTO ZAWIASTUN 10 RODZIAŁU:
- JAK JA NIE MAM PO CO ŻYĆ! JAKAS WIEWIORA SIE ZA MNĄ UGANIA
- Jak on sie szarpie!
- Trzymajcie mnie, bo zaraz ja dołączenie do niego. - mówił Ratliff pokazując na nieprzytomnego blondasa.
- Nie no! On śpi?! Po moim trupie!
- Rydel co to jest? - spytała Laura.
- Prowizoryczny burdel. - zasmiala sie.
- Rossy misiaku wolniej. - wymruczala czerwoniwlosa dziewczyna. Dzięki! Nie polepszylas sytuacji!
- Nie Ross! Nie podchodz! Zostaw mnie. Jeszcze brakuje mi zajść w ciążę.
- Straciliśmy bita śmietane...
ZBOCZEŃCE NIE MYŚLCIE SOBIE XD
WIĘCEJ W NIEDZIELE :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz